Incydentalnie rozpoznawane guzy przysadki (żargonowo nazywane „ incydentloma”) są guzami przysadki rozpoznawanymi przypadkowo w związku z badaniami obrazowanymi wykrywanymi z powodu objawów czy schorzeń, które nie sugerują obecności guza przysadki.
Najczęściej niespodziewane guzy są wykrywane w wyniku diagnostyki niespecyficznych objawów neurologicznych takich jak: zawroty głowy, zaburzenia równowagi, zasłabnięcia.
Wykrycie guza przysadki w przypadku diagnostyki bólów głowy jest dyskusyjne, ponieważ ból głowy bywa objawem guza i wykonanie badania zakłada w pewnym sensie wykluczenie zmian rozrostowych.
Drugą, dużą grupę stanowią chorzy po urazach głowy u których wykonywane są badania neuroobrazowe. Ostatnio coraz większą grupę stanowią chorzy, u których wykonywanym badaniem jest MR odcinka szyjnego kręgosłupa – badanie obejmuje również część podstawy czaszki zawierającą przysadkę oraz pacjenci ze schorzeniami zatok obocznych nosa.
Na podstawie badań sekcyjnych wykonywanych przesiewowo- stwierdzono, iż średnie występowanie incydentalnych zmian w przysadce wynosi ok. 10-15 % w większości stwierdzano mikrogruczolaki i torbiele Rathkego. Na podstawie zestawienia literatury z 32 badań sekcyjnych obejmujących ponad 18 000 badań sekcyjnych przysadki średnie występowanie zmian incydentalnych wynosiło 10.7% (wahało się od 1,5 -31%). Badania te w większości ujawniały niewielkie mikrogruczolaki i zmiany torbielowate. Zmiany pow. 10 mm występują w sekcjach autopsyjnych poniżej 1 %.
Druga grupa prac dających poczucie częstości takich zmian w populacji są radiologiczne badania przesiewowe MR lub TK wykonywane np. u zdrowych ochotników lub z przyczyn nie związanych z objawami sugerującymi guz przysadki. Odsetek makrogruczolaków (czyli guzów pow. 10 mm) w badaniach przesiewowych z użyciem MR lub TK wynosiło podobnie jak w badaniach sekcyjnych od 0,16-0.3 %, czyli ok. 1-3 przypadków na 1000 zbadanych pacjentów.
Co robić z zaskakującym znaleziskiem?
Po pierwsze nie panikować, szansa, iż jest to guz złośliwy jest mniejsza niż 1 % (zwykle jeszcze bardziej niespodziewany guz przerzutowy lub inny złośliwy guz pierwotny).
Po drugie konieczna jest ocena endokrynologiczna wykluczająca niedoczynność przysadki lub nieprawidłowe wydzielanie hormonów. W przypadku gruczolaków wydzielających prolaktynę (które stanowią 20-40% guzów incydentalnych) istnieje możliwość leczenia farmakologicznego.
W przypadku guzów nieczynnych hormonalnie o ile nie powodują one objawów endokrynologicznych lub wzrokowych i neurologicznych wystarczy cykliczna obserwacja w badaniu MR (z ang. „watch and wait”).
Jeśli guz jest makrogruczolakiem i wywołuje ucisk skrzyżowania lub zaburzenia widzenia w badaniu fizykalnym lub w badaniu pola widzenia wówczas konieczne jest leczenie operacyjne.
Istniej tez grupa pacjentów z granicznymi wskazaniami np. guz wielkości ok. 10-15 mm z delikatnym modelowaniem skrzyżowania wzrokowego bez objawów lub miernie nasilonymi bólami głowy, wówczas decyzja o leczeniu lub obserwacji podejmowana jest indywidualnie, a czynnikami decydującymi są:
Wiek – u osób młodych spodziewamy się dalszego wzrostu zmiany, a badania kontrolne wykonywane przez dziesiątki lat spodziewanego życia będą uciążliwe.
U młodych kobiet, które planują ciążę również lepiej jest usunąć pośredniej wielkości makrogruczolak.
U osób starszych przyjmujących leczenie p/krzepliwe –istniej ryzyko objawowego krwawienia do guza z możliwym gwałtownym pogorszeniem wzroku.
Ponadto wszystkie przypadki z udokumentowaną w kolejnych badaniach MR progresją wielkości guza.
Jakie jest ryzyko obserwacji wykrytego przypadkowo guza przysadki?
Ryzyko progresji zależy też od charakteru guza – gruczolak czy torbiel – w przypadku gruczolaków progresja jest stwierdzana częściej, w przypadku torbieli Rathkego u mniej niż 5% chorych obserwowane jest powiększenie się zmiany.
W zależności od wielkości guza: w przypadku makrogruczolaków ( >10 mm) do powiększenia guza w trakcie obserwacji dochodzi u ok.15-30% pacjentów, u pozostałych guz pozostaje bez istotnych zmian, w ok. 2-5 % może ulec zmniejszeniu.
W przypadku mikrogruczolaków (do 10 mm) ryzyko wzrostu jest niskie i wynosi ok. 3-5% chorych.